Autor |
Wiadomość |
Sergei |
Wysłany: Czw 17:20, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
Odnośnie używania Flory w 1KCz, weź pod uwagę, że wtedy Armia Rosyjska na stanie miała zasadniczo to co każdy piechur przyniósł z sobą z domu. Jest pełno zdjęć na których chłopaki z jednego oddziały latają we wszystkim od Parki z Afghanu po dres Adidasa i trampki. Unifikacja umundurowania na poziomie nawet plutony raczej nie istniała. Dlatego myślę, że pod względem rozpatrywania co kiedy i jak było używane jeżeli chodzi o 1KCz jest to raczej studnia bez dna. O sama Florę trzeba po prostu przepatrzeć pieczątki od kiedy to produkują. Jak Flory produkowali przed 1994 to bardzo możliwe, że jakiś jeden z drugim dostali gdy reszta ich kolegów z plutonu latała w KLMK i Nike. |
|
|
Echelon4 |
Wysłany: Śro 18:11, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
Hehehe....
Specjalnie milczałem na ten temat.
Byłem ciekaw, czy ktoś zwróci na to uwagę....
Odpowiadam... swoją konstrukcją, mój kałaszek przypomina najbardziej
Bułgarskiego AKT-22. (Choć są odstępstwa).
A czemu taki jest, nie oszczędzam kałaszka na strzelankach.
Więc po uszkodzeniach, parę modyfikacji przeszedł.
Na samym AK możemy jeszcze zobaczyć, PGO-7.
Ma piękny emblemat sierpa i młota z datą produkcji 1974.
W każdym razie na pewno nie jest koszer. Ale do Lansu i Reko jest są inne.Ten służy do czego innego.... skatowania .
Ale Brawo ! za spostrzegawczość
PS: Tak zielone były, aczkolwiek w niczym w zasadzie nie przypominają \
moich, ostre są zielone, świecące i trochę oczojebne. |
|
|
SoP-PeL |
Wysłany: Śro 17:23, 10 Gru 2008 Temat postu: |
|
"zielone" a raczej oliwkowe okladziny istniały w realu
Dostawali je w niewielkiej serii pogranicznicy. to uno
Duo ten AK tooo?:> ( tak jestem zboczzeńcem w tej materii ) widzę polimerową kolbę AK74 suwadło AK47, selektor chyba 74... , tłumik 74 ale podstawa muszki, przewód skośny i rura gazowa już od 47 :] |
|
|
Echelon4 |
Wysłany: Śro 15:38, 10 Gru 2008 Temat postu: Flora a pierwsza kampania Czeczeńska. |
|
No właśnie nie kończący się temat, rzeka... przedmiot sporów wielu
Rusofili.
Choć, może temat jest już innym znany tylko ja nie znam odpowiedzi.
Mianowicie jak to było z Florą podczas pierwszej wojny Czeczeńskiej.
Była w użyciu, cz też nie bardzo. Mówię oczywiście o całej wojnie
nie początku czy końcu.
Na zachętę dla rozpoczęcia dyskusji, moja fotka z "terenu".
Jak by mogło to wyglądać.
PS: Z góry przepraszam z nie koszerne google i zielone okładziny
na kałaszku które nie istniały w realu.... choć mogły się takie zdarzyć. |
|
|